Suknia inspirowana kreacją Miny z Draculi

Ta suknia była dla mnie ogromnym wyzwaniem i autentycznie obawiałam się, że mogę mu nie podołać. Jednak udało się i jestem przeszczęśliwa, że miałam okazję zmierzyć się z tym projektem.
Na całość poszło ponad 14 m materiału - w niektórych momentach tonęłam z maszyną w jego ogromnej ilości :-P Ale koniec końców wyszło cudo!







Nie byłabym sobą, gdybym czegoś od siebie nie dorzuciła, więc dodatkowo uszyłam mini pelerynkę na ramiona, w całości plisowaną. Stójkę obszyłam gipiurą z motywem róż i miejscami dorzuciłam drobne koraliki.




Pozdrawiam cieplutko,
Arachne

Komentarze