Zimowy Kruczek / Raven

Witajcie

Troszkę tym razem ponarzekam.. Wiem, że jako jednostka narodu narzekającego nie powinnam, a raczej wskazanym by było zaprzestanie takiej postawy i optymistyczniejsze podejście do życia, a jednak muszę powiedzieć, że.... brakuje mi wiosny...
Brakuje mi jej tak bardzo, że jak tylko przez szybę przebije się najmniejszy promyczek słońca, najchętniej pochłonęłabym go przylepiając się cała jak akwariowy glonojad.. Ciągle marznące ręce, stopy i nos.. podkrążone, zmęczone szarością oczy i takie ogólne rozbicie + nicniechciejstwo.. 

ehhh... byle do wiosny, bo zimą zamieram i najchętniej przespałabym cały ten okres jak susły. Szkoda tylko że tak się nie da :-P

 ***

Drugie życie spinki

A tym czasem w międzyczasie w naszej podszytej chłodem chatce powstała spinka, a raczej jej dekoracyjny kamuflaż, bo raziła już swoją łuszczącą się farbą i zadartym nochalem.


 ...ze smoczym oczkiem co prawda, ale chyba nie jest najgorzej ;-)


Pozdrawiam baaaaaaardzo cieplutko wszystkich zmarźluchów, ciepłolubnych, pożeraczy słońca!!
Słoneczka, słoneczka i jeszcze raz słoneczka!

Araneo de Magdalena

Komentarze

  1. Śliczna spinka :) dla mnie oczko mogłoby być zielone :D a wiosna już niedługo więc trzymaj się

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz